przelew na telefon BLIK: 533 798 744
Chętnie przyjmiemy wsparcie materialne. Możesz je przynieść lub wysłać na adres: Fundacja Marchewkowy Pies, ul.Wesoła 8, 55-002 Łany.
- Karma mokra
- Karma sucha
- Żwirek dla kotów
- Budki ocieplane dla kotów
- Preparaty na kleszcze
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe. Środki pieniężne są nam niezbędne na leczenie weterynaryjne, lekarstwa, sterylizację, odrobaczenie, profilaktykę przeciw kleszczom, specjalistyczną karmę.
Prosimy o wpłaty na konto mBank S.A. nr konta 59 1140 1140 0000 3868 1400 1001 z dopiskiem „na koty”
Prosimy też o wsparcie i przekazanie nam 1,5% PIT Pod naszą opieką znajduje się stado wolno żyjących kotów. Koty takie nie są przyjmowane do schronisk, ponieważ żyją w swoim naturalnym środowisku.
Wymagają ludzkiej pomocy w leczeniu chorób, odrobaczaniu, zabezpieczeniu na kleszcze i kastracji aby zmniejszyć populacje bezdomnych zwierząt. Koszty opieki są wysokie, z uwagi na wiele niebezpieczeństw, na które narażone są wolno żyjące zwierzęta.
Każdy kot powinien mieć swój dom lecz obecnie trudno go znaleźć, szczególnie dla zwierząt chorych lub wymagających opieki, nie trzymających moczu.
Historia kotów
Pewne wspaniałe małżeństwo zaangażowało się w pomoc dla wolno żyjących kotów w Tyńcu Małym (miejscowość k/Wrocławia). Chcemy wspierać ich dobroć i zaangażowanie. Zanim się przeprowadzili w to miejsce nikt o nie nie dbał i nie interesował się liczebnością populacji na tym terenie. Do tej pory wyłapali i wysterylizowali 23 koty. 15 kocurków i 8 kotek. Pięć z nich niestety zginęło lub umarło a szóstego kotka musiano uśpić bo był bardzo chory. Osiem kotków z tych 23 udało się jak były małe oddać do adopcji 🙂 a kolejne pięć maluchów poszło do adopcji przed sterylizacją. Obecnie w stadzie jest ok. 15 kotków. Są to już kilkuletnie kotki i kocurki – w większości po sterylizacji, które mieszkają we wsi a my pomagamy im jak możemy aby miały godne życie na wolności. Niestety znowu są kolejne kotki i już planujemy kolejne sterylizację i adopcje.
Potrzebna nam karma dla głodnych i chorych kotów. Brakuje nam środków.
Potrzebne nam są środki na weterynarza z uwagi na kontuzje i choroby (np. koci katar, chore nerki). Białas jest po wypadku komunikacyjnym przeszedł skomplikowana operację bioder i miednicy dlatego zamieszkał w domu ponieważ lekarze zabronili go już wypuszczać na zewnątrz. Prosimy o wsparcie dla wolno żyjących kotów.
Pracy i emocji przy opiece nad tyloma kotami jest co nie miara. Radość przynosi nam patrzenie jak zdrowieją, rosną i czują się dobrze.